3 kroki do pięknych włosów (kuracja powinna trwać około 3 miesięcy)

  1. Znaleźć przyczynę problemu
  2. Uzupełnić niedobory (wzmocnić od wewnątrz)
  3. Wzmocnić od zewnątrz (wcierki, masaż głowy, dermaroller)

       Pacjentki, które do mnie przychodzą 1 raz, często narzekają na problemy z wypadającymi włosami. W pierwszej kolejności staram się ustalić przyczynę tych dolegliwości. Dlatego zalecam zbadać (rodzaj badania ustalam dopiero po wywiadzie z pacjentką):

  • Poziom ferrytyny (zdarza się, że wyniki badań krwi pokazują prawidłowe wartości homoglobiny, czerwonych krwinek, hematokrytu i żelaza, a mimo tego może występować anemia. Nasz organizm jest bardzo mądry i na 1 miejscu będzie zużywał żelazo do utrzymania podstawowych funkcji życiowych, a ograniczał na pozostałe czyli np. porost włosów)
  • Tarczycę (TSH, fT3 i fT4, przeciwciała a- TPO)
  • Hormony kobiece (zbyt duży poziom estrogenów i testosteronu może powodować nadmierne wypadanie włosów)
  • Kortyzol (hormon stresu- zarówno nadmiar stresu fizycznego (ćwiczenia) jak i psychicznego (np. ciężki okres w pracy) może mieć wpływ na stan włosów)

Dodatkowo:

  • Analiza obecnie stosowanej diety- zbyt rygorystyczne diety są przyczyną niedoborów pokarmowych, a to może powodować nadmierną utratę włosów
  • Stosowanie nieodpowiednich  kosmetyków pielęgnacyjnych
  • Nieprawidłowo wykonywane zabiegi (farbowanie, rozjaśnianie)
  • Analiza zażywanie leków
  • Zakażenie bakteryjny, grzybiczne
  • Uszkodzenia mechaniczne (źle dobrane szczotki, ozdoby do włosów, ciągłe związywanie włosów- nieodpowiednie gumki) Pamiętajmy o tym, że bardzo ważne jest, aby przed każdym myciem włosów dobrze je rozczesać (w tej pozycji, w której myjemy włosy), w celu uniknięcia wyrywania\łamania włosów oraz splątanych końcówek i kołtunów.

Polecam również badanie, które warto wykonać (do analizy potrzebne jest pasmo niefarbowanych włosów):

Pierwiastkowa analiza włosa – dowiemy się z niej jakie mamy niedobory witamin czy minerałów. Będzie to bardzo przydatne przy układaniu zbilansowanej diety i doborze suplementów wspomagających.

 

Na co zwracać uwagę, jakie substancje dodawane do kosmetyków mogą być szkodliwe dla włosów?

 

Parabeny- potrafią naśladować ludzkie hormony, prze co mogą upośledzać gospodarkę hormonalną. Są bardzo alergizujące. Powinniśmy je unikać szczególnie w chorobach tarczycy.

Alkohol, alkohol denat- wysusza włosy i skórę głowy oraz może ją podrażnić. Z drugiej strony zawartość czystego alkoholu we wcierkach do skóry głowy (nie mówię tutaj o alkoholu denat) ułatwia przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry głowy i poprawia krążenie, przez co lepiej odżywia meszki włosowe. Trzeba przyznać, że alkohol jest najtańszym i najlepszym rozpuszczalnikiem i dodatkowo bardzo skutecznym konserwantem. Pamiętajmy jednak, że trzeba bardzo uważać, gdy mamy skórę wrażliwą, skłonną do podrażnień albo łuszczącą się. Jeżeli już wybieramy wcierki z dodatkiem alkoholu, pamiętajmy, aby unikać alkoholu denat.

PEG- uszkadza barierę lipidową skóry głowy, powoduje stany zapalne.

SLS, SLES–  substancje te naruszają barierę lipidową skóry głowy, zaliczane są do „agresywnych” detergentów stosowanych w chemii gospodarczej i przemysłowej. Przez co podrażniają nasza  skórę głowy. Szampony z dodatkiem SLS i SLES można stosować max. raz w tygodniu, w celu zmycia zanieczyszczeń np. z powietrza i silikonów zawartych w stosowanych kosmetykach.

Na wzmocnienie warto przyjmować:

  • Krzem (KLIK)
  • Cynk
  • Biotynę (5 mg) oraz pozostałe witaminy z grupy B
  • Keratynę
  • Siarkę
  • omega 3 (polecam te dla kobiet w ciąży, ponieważ są przebadane i mamy większą pewność, że nie będą utlenione) lub siemię lniane złociste (codziennie zaparzyć 1 łyżkę i wypić)
  • D3 (dawka dobierana indywidualnie)

Polecane marki suplementów: Solgar, Now Foods, Swanson, Doctor’s  Best, Jarrow Formulas

Dodatkowo warto codziennie pić przez około 3 miesiące mix 3 ziół na wzmocnienie włosów:

  • łopian
  • pokrzywa
  • skrzyp

Od strony kosmetycznej (poniższe kosmetyki wypróbowałam osobiście):

Oczyszczanie skóry głowy- peelingi  do skóry głowy – w celu lepszego przenikania substancji odżywczych do cebulki włosa np. domowy peeling ( szampon bez SLS z dodatkiem cukru brązowego i odpowiednio dobranej do skóry głowy naturalnej glinki) lub Tricho-peeling Bandi – peeling enzymatyczny albo Vianek peeling do skóry głowy.

Polecam wcierki do włosów, które sama stosuję:

  • Orienty (ajurwedyjski tonik do włosów) ok 24 zł

  • Rosyjski Aktywator wzrostu włosa w sprayu lactimilk ok 12 zł

  • Domowe wcierki: napar z kozieradki lub\i czarnej rzepy ok 3 zł

Poniższych wcierek nie stosowałam, ale składy maja bardzo zachęcające:

  • Apteczka Agafii- Aktywne ziołowe serum na porost włosów ok 15 zł

  • Pharmaceris H Stimuforten Preparat intensywnie stymulujący wzrost włosów– zalecany przy łysieniu androgenowym; posiada opatentowany Naturalny Czynnik Wzrostu FGF. Posiada niestety SLS. ok 50 zł

  • Serum łopianowe do włosów z kompleksem Bh Intensive i aktywatorem wzrostu ok 12 zł

 

               Bardzo dobre efekty przynosi również mezoterapia igłowa. Jest to jednak bardzo kosztowny zabieg. Fajną alternatywą jest stosowanie w domu dermarollerów o długości 0,2 mm (długość ta jest zalecana do skóry głowy w warunkach domowych) razem z wcierką (wymienioną powyżej), płynem wzmacniającym do włosów z Biochemii Urody lub preparatem typowo na wypadanie włosów np. w ampułkach (warto je najpierw dokładnie przeanalizować i wykluczyć te, które zawierają np. parabeny lub PEG .

Zabiegi te mają na celu pobudzić meszki włosowe do produkcji nowych włosów i jeszcze bardziej usprawnić przenikanie składników odżywczych do cebulki włosa.

Jeżeli mamy zamiar nakłuć skalp, to bardzo istotne jest, aby dokładnie umyć skórę głowy przed przystąpieniem do zabiegu. Można w tym przypadku rozdzielić poszczególne pasma włosów i wacikiem nasączonym preparatem dezynfekującym przetrzeć skórę głowy (nie jest to konieczne). Natomiast zawsze trzeba pamiętać o odkażaniu dermarollera (polecam skinsept)

Należy pamiętać, że skóra musi być zupełnie sucha, zanim przystąpimy do zabiegu. Dermaroller nie należy również używać stale. Warto zrobić serię kilku zabiegów, a następnie kilkumiesięczna przerwę.

Poniżej długości igieł dostosowane do efektów, jakie chcemy osiągnąć!!!